Urodzony w 1917 r. w Warszawie, sędzia Sądu Najwyższego.
O Gustawie Auscalerze wciąż wiemy niewiele. Do Polski powrócił z ZSRS w 1946 r. Pracował w handlu i przemyśle, potem trafił do prokuratury, a następnie do Sądu Najwyższego. Na pewno w latach 50. należał do wyselekcjonowanej przez bezpiekę, tajnej sekcji sędziów Sądu Najwyższego (Wydział III Izby karnej SN), która wydawała wyroki na przeciwników politycznych. I tak 20 października 1952 r., razem z Igorem Andrejewem i Emilem Merzem, podtrzymał wyrok śmierci wobec gen. Emila Fieldorfa „Nila”. Jako jedyny miał wyrażać wątpliwości w sprawie winy polskiego bohatera.
– W świetle prawa Auscaler nie był sędzią – nie spełniał wymaganych kryteriów zawodowych, a jedynie polityczne. Nie skończył nawet studiów – mówił mi przed laty prof. Andrzej Rzepliński z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Z Sądu Najwyższego Auscaler odszedł rok po wydaniu wyroku na generała „Nila”. Został dyrektorem Centralnej Szkoły Prawniczej im. T. Duracza – zastąpił na tym stanowisku Igora Andrejewa. Nowa rola musiała mu się jednak średnio podobać, bo postanowił wyemigrować do Izraela. Wyjechał, wraz z rodziną, w grudniu 1957 r. We wniosku paszportowym imiona matki podał w jidysz i hebrajskim. W Izraelu Gustaw został Szmulem i pracował jako prokurator rejonowy w Tel Awiwie. W latach 90., na wniosek służb sprawiedliwości III RP, był bezskutecznie poszukiwany przez Interpol międzynarodowym listem gończym w sprawie mordu sądowego na Emilu Fieldorfie. Zmarł 10 listopada 1965 r.
Stanisław Płużański
zobacz też: August Emil Fieldorf