Żołnierze
Wyklęci-niezłomni
100
bestie

Duda Teodor

 

Urodził się w 1914 r. w Cześnikach niedaleko Tomaszowa Lubelskiego, w rodzinie chłopskiej o ukraińskich korzeniach. Jego rodzice, a także sam Teodor oraz jego rodzeństwo byli wyznawcami prawosławia.

Młody Duda ukończył szkołę powszechną a następnie pomagał najbliższym w utrzymaniu gospodarstwa. Około 1930 r. został przez brata wciągnięty w szeregi Komunistycznego Związku Młodzieży Polski. Stał się wówczas na tyle gorliwym działaczem, że w latach 30. XX w. kilkukrotnie był zatrzymywany przez Policję Państwową. W trakcie jednej odsiadki został przyjęty do Komunistycznej Partii Polski. Podczas kolejnej mianowano go starostą komuny więziennej.

Gdy wybuchła II wojna światowa, Duda przebywał w areszcie. W ogólnym zamęcie udało mu się jednak uciec z więzienia. Wówczas ruszył na wschód. W połowie września 1939 r. został zatrzymany przez Niemców pod Modlinem i osadzany w różnych więzieniach i obozach. Ostatecznie trafił do Torunia. Tam, według niektórych relacji, miał otrzymać stanowisko funkcyjne, a do jego głównych zadań należało kierowanie innych więźniów do różnych prac. W tamtym okresie miał ponoć źle odnosić się do Żydów. Często ich bił albo nakazywał wykonywać najbardziej upokarzające zajęcia.

Gdy pod koniec 1939 r. Duda przyznał się do narodowości ukraińskiej, został zwolniony z toruńskiego obozu i skierował się na wschód. Podczas przekraczania ówczesnej granicy niemiecko-sowieckiej zatrzymało go NKWD. Przetrzymywany był m.in. w więzieniu w Chersoniu. Tam został agentem celnym donoszącym na współwięźniów: polskich policjantów czy też urzędników. Pomimo tych „zasług” sowiecki sąd skazał go na 3 lata pobytu w uralskich łagrach.

Po rozpoczęciu wojny niemiecko-sowieckiej i podpisaniu polsko-sowieckiego porozumienia wyszedł na wolność, ale nadal przebywał na terenie ZSRS i próbował zaciągnąć się w szeregi Amii Czerwonej. Z tego planu nic jednak nie wyszło. Dopiero w 1943 r. udało mu się rozpocząć służbę w komunistycznej 2. Dywizji Piechoty im. Henryka Dąbrowskiego. Tam został politrukiem, jak bardzo wielu przedwojennych działaczy wywrotowych.

Jego służba w regularnej armii była krótka, bowiem już w styczniu 1944 r. wyjechał do Moskwy, gdzie, wraz m.in. z Hipolitem Duljaszem, rozpoczął specjalne szkolenie dywersyjno-wywiadowcze. Po jego ukończeniu został skierowany do Polskiego Sztabu Partyzanckiego, który wysyłał go na tereny okupowane. Tam początkowo był żołnierzem oddziału pod dowództwem Czesława Klima. Następnie objął dowództwo Brygady „Grunwald II”, a latem 1944 r. został przedstawicielem PKWN w Tomaszowie Lubelskim, gdzie przeprowadził wybory do Powiatowej Rady Narodowej. Wybory te były swoistą parodią. Radnych wybierano bowiem okrzykami, a nie w sposób demokratyczny, poprzez tajne głosowanie.

Po zakończeniu tego zadania został wezwany do Lublina. Tam objął funkcję szefa Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Na tym stanowisku pracował tylko kilka tygodni, gdyż pod koniec 1944 r. został kierownikiem Wydziału Więzień i Obozów, istniejącego w ramach komunistycznego aparatu bezpieczeństwa w Polsce. W roku następnym został szefem utworzonego wówczas Departamentu Więzień i Obozów Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Pod koniec 1945 r. z funkcji tej go usunięto, gdyż specjalna komisja odkryła zaniedbania w kierowanej przezeń komórce.

W 1946 r. został oddelegowany na Podkarpacie, gdzie był współodpowiedzialny za fałszerstwo referendalne. Następnie kierował WUBP w Rzeszowie. Na Podkarpaciu skupił się na niszczeniu polskiego podziemia i opozycji politycznej. Doprowadził wówczas m.in. do likwidacji tamtejszych komórek Wolności i Niezawisłości czy też Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jednocześnie dopuścił się kolejnych nadużyć. Nielegalnie gromadził materiały na II sekretarza Komitetu Wojewódzkiego PPR w Rzeszowie.

Po tym wydarzeniu przeniesiono go na stanowisko szefa WUBP w Krakowie. W Małopolsce zasłynął z tego, że zezwalał na stosowanie tortur wobec więźniów śledczych. Na jego rozkaz aresztantów bił niejaki Franciszek Szlachcic – późniejszy minister Spraw Wewnętrznych PRL.

W 1950 r. Duda zaczął kierować strukturami WUBP w Łodzi. Tam zasłynął z zamordyzmu wobec swoich podwładnych. Ludzi tych traktował na tyle źle, że ponad 40 funkcjonariuszy złożyło wypowiedzenia z pracy. Pomimo to włos Dudzie z głowy nie spadł, gdyż kryli go m.in. Józef Czaplicki, Józef Różański, a także sam Stanisław Radkiewicz. Wysocy oficerowie bezpieki byli bowiem bardzo zadowoleni z jego działalności, szczególnie wobec przeciwników politycznych, których Duda rozkazał traktować bezwzględnie i brutalnie.

Sytuacja zmieniła się trochę w 1952 r. Po odkryciu kolejnego nadużycia szef łódzkiego WUBP został przeniesiony na stanowisko szefa bezpieki, tyle że w mieście Łodzi. Tam nie pracował jednak długo, gdyż już w połowie 1953 r. został zastępcą Komendanta Głównego Milicji Obywatelskiej. Pracując na tym stanowisku oczywiście nie zmienił swojego sposobu pracy. Nadal był despotyczny w stosunku do podwładnych i bezwzględny wobec przeciwników ustroju komunistycznego. Co więcej! To właśnie on miał nakazał przymus wobec uczestników wydarzeń, które rozegrały się w czerwcu 1956 r. w Poznaniu.

Za to wszystko Duda wyleciał z MO w 1956 r. Przedstawiono mu wówczas szereg zarzutów, które zostały opisane powyżej. Jednocześnie został skierowany do służby w „ludowym” Wojsku Polskim. Tam go jednak nie chcieli. Powrócił zatem do aparatu bezpieczeństwa i pracował na stanowisku zastępcy Zarządu II Wojsk Ochrony Pogranicza. W październiku 1960 r. zwolniono go ze służby, bowiem nie przyjął proponowanych mu stanowisk m.in. w Korpusie Bezpieczeństwa Publicznego.

Po odejściu z bezpieki ukończył studia prawnicze w Uniwersytecie Warszawskim. Zmarł w 1986 r. i został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

 

Paweł Sztama

Tekst powstał dzięki dofinansowaniu ze środków otrzymanych z Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, w ramach programu PROO – Program Rozwoju Organizacji Obywatelskich.

 

Duda Teodor
bestie
Projekt i realizacja: Laboratorium Artystyczne | Oprogramowanie: Black Wolf CMS