Żołnierze
Wyklęci-niezłomni
100
bestie

Świerczewski Karol

Urodzony w 1897 roku w Warszawie, generał pułkownik Armii Czerwonej i generał broni Wojska Polskiego. Uczestnik wojny polsko-bolszewickiej (po stronie bolszewików) i wojny w Hiszpanii, po „wyzwoleniu” poseł do fasadowej Krajowej Rady Narodowej i na Sejm Ustawodawczy - po sfałszowanych przez komunistów wyborach, „ludowy” wiceminister obrony narodowej, zdeklarowany wróg Polski i morderca żołnierzy niezłomnych.

W listopadzie 1917 roku, gdy miał 20 lat, wstąpił do WKP(b) - Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, aby walczyć w szeregach światowej rewolucji. Najpierw na Ukrainie, potem w Polsce. Podczas ofensywy na Warszawę kula ugodziła go w głowę i ramię.

W 1928 roku został oficerem sowieckiego wywiadu wojskowego Razwiedupru. Był dowódcą pułku, wykładowcą i komisarzem politycznym w Szkole Czerwonych Komunardów. W ramach kariery wojskowej w Armii Czerwonej pełnił różne funkcje sztabowe. W latach 30. komendant komunistycznej szkoły Wojskowo-Politycznej i członek Sekcji Polskiej Międzynarodówki Komunistycznej, która szkoliła polskich komunistów wysyłanych następnie z agenturalną misją GRU/NKWD na tereny II Rzeczypospolitej. W 1936 roku wysłany do Hiszpanii, gdzie bił się o „demokrację” przeciwko gen. Francisco Franco. Pełnił tam funkcje dowódcze, a przede wszystkim wywiadowcze. Zasłynął z czystek w szeregach Brygad Międzynarodowych – rozstrzeliwał jeńców wojennych, a nawet własnych podwładnych. Często robił to po pijanemu, gdyż był znany z nadużywania alkoholu.

Na wiosnę 1938 roku odwołany do ZSRR i oddany do dyspozycji Ludowego Komisariatu Obrony. Od 1939 roku wykładowca w Akademii Wojskowej im. Michaiła Frunzego (wyższa szkoła wojskowa działająca w Moskwie w latach 1918-1998). W następnym roku doczekał się stopnia generała majora Armii Czerwonej. Podczas wojny niemiecko-sowieckiej jego dywizja została zdziesiątkowana w bitwie pod Moskwą. Tutaj także większość rozkazów wydawał w stanie alkoholowego upojenia.

W sierpniu 1943 roku Stalin oddelegował go do powstającej w ZSRS polskiej armii. „Walter” został wyznaczony do roli „polskiego generała”, zastępcy Berlinga. W styczniu 1944 roku został członkiem Centralnego Biura Komunistów Polskich. Dwa miesiące później awansowany do stopnia generała dywizji – już nie Armii Czerwonej, ale Wojska Polskiego. Mimo postępującego alkoholizmu tworzył na nieludzkiej ziemi 1, 2 i 3 Armię Polską. Podczas forsowania Nysy Łużyckiej na wiosnę 1945 roku doprowadził do olbrzymich strat wśród żołnierzy. Dochodziło do tego, że podwładni musieli odmawiać wykonania rozkazów pijanemu generałowi. Mimo to, w maju 1945 roku Świerczewski został generałem broni. Miał nawet z namaszczenia Moskwy objąć funkcję dowódcy „Armii Polskiej na Zachodzie”, ale nie pozwolili na to Brytyjczycy.

W okupowanej przez Sowietów Polsce dalej był wierny ZSRR. Byłym żołnierzom Armii Krajowej, skazanym za „przestępstwa polityczne”, odmawiał prawa łaski. Tylko między grudniem 1944 roku a marcem 1945 roku zatwierdził 39 takich wyroków, z czego 29 zostało wykonanych. Sowieckim generałem, mimo wkładania polskiego munduru, nie przestał być nigdy. Jego prawa i obowiązki regulował tajny rozkaz naczelnego dowódcy WP z 15 stycznia 1945 roku: „Na podstawie dyrektyw Głównodowodzącego Armii Czerwonej ustala się następujące normy w sprawie przebiegu służby wojskowej generałów i oficerów Armii Czerwonej odkomenderowanych dla pełnienia służby w Wojsku Polskim.

  1. Generałów i oficerów Armii Czerwonej, znajdujących się w Wojsku Polskim, należy uważać za czasowo odkomenderowanych do Wojska Polskiego, wychodząc z założenia, że pełnią oni rzeczywistą służbę wojskową w Armii Czerwonej. Czas służby w Wojsku Polskim wlicza się do ogólnego przebiegu służby. [...]
  2. Generałowie i oficerowie Armii Czerwonej, odbywający służbę wojskową w Wojsku Polskim, jako obywatele ZSRR są zwolnieni z obowiązku składania przysięgi żołnierskiej przewidzianej w Wojsku Polskim. Przestępstwa przeciwko obowiązkom wojskowym należy rozpatrywać jako naruszenie przysięgi składanej w Armii Czerwonej.”

Generał „Walter” zginął 28 marca 1947 roku pod Baligrodem w Bieszczadach - według oficjalnej wersji z rąk UPA. Niektórzy historycy twierdzą jednak, że partia poświęciła go, aby znaleźć pretekst do rozpoczęcia Akcji „Wisła”. Spoczął w okazałym sarkofagu na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Mimo nieukrywanego ateizmu sowiecko-polscy koledzy zorganizowali mu katolicki pogrzeb.

Świerczewskiego upamiętnia m. in. ulica w warszawskim Wawrze. W pobliżu miejsca śmierci sowietnika, jego imię noszą liczne szkoły, osiedla, instytucje i zakłady pracy. Był idolem czerwonego harcerstwa, tzw. walterowców, do których należeli m. in. Seweryn Blumsztajn, Jan Lityński, Jacek Kuroń i Adam Michnik. Jego podobizna „uświetniała” 50-złotowy banknot. Z kolei 60. rocznicę powstania Brygad Międzynarodowych tzw. Dąbrowszczaków (polskich komunistów XIII Brygady im. Jarosława Dąbrowskiego) fetowano w 1996 roku w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Do dziś w Jabłonkach stoi okazały pomnik Świerczewskiego.

Stanisław Płużański

Świerczewski Karol
bestie
Projekt i realizacja: Laboratorium Artystyczne | Oprogramowanie: Black Wolf CMS