Urodził się 7 marca 1923 r. w Białymstoku jako syn podoficera Policji Państwowej Bolesława i Anny z domu Bartosiewicz. Gdy miał siedem lat, matka opuściła rodzinę. Ukończył szkołę powszechną w Białymstoku, następnie kontynuował naukę w Państwowym Gimnazjum Męskim im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Białymstoku. Działał w harcerstwie.
Po wybuchu wojny zmobilizowany do wojska ojciec został internowany na Litwie, a Rećko zagrożony zatrzymaniem przez Sowietów jako syn policjanta; przedostał się do Generalnego Gubernatorstwa, skąd został wywieziony na roboty przymusowe w głąb Rzeszy. Jesienią 1941 r. zbiegł i powrócił do Białegostoku.
Działalność konspiracyjną w Bojowej Organizacji Wschód rozpoczął w lutym 1942 r. jako wywiadowca. Z racji dobrej znajomości języka niemieckiego został skierowany przez organizację do pracy strażnika i tłumacza w Gestapo. W nocy 31 X/1 XI 1942 r. wyprowadził z gmachu Gestapo trzech aresztowanych członków sztabu Okręgu Białystok AK oraz łączniczkę (otrzymał za to Krzyż Walecznych); podczas ucieczki śmiertelnie ranił niemieckiego strażnika pocztowego. 5 listopada w odwecie za ucieczkę i zabicie strażnika Niemcy rozstrzelali 24 więźniów. Poszukiwany listami gończymi, początkowo ukrywał się w Białymstoku, następnie został przez AK przerzucony w rejon Kapic Starych, potem do Kołak Kościelnych, gdzie otrzymał przydział do komórki ochrony sztabu Okręgu Białystok AK.
W czerwcu 1943 r. ukończył konspiracyjną szkołę podchorążych, następnie został przydzielony do Kedywu, a od 1 marca 1944 r. był zastępcą szefa Kedywu Okręgu podporucznika Tadeusza Westfala „Karasia”. Brał udział w akcjach likwidacyjnych konfidentów, członków sowieckich band terrorystyczno-rabunkowych (złożonych z dezerterów z Armii Czerwonej), pospolitych bandytów, osób wrogo nastawionych do podziemia oraz walkach z niemieckimi siłami okupacyjnymi. Na początku lipca 1944 r., po śmierci Westfala, pełnił obowiązki szefa Kedywu Okręgu Białystok. Latem 1944 r. wraz z oddziałem Kedywu podchorążego Zygmunta Stokowskiego „Oliwy” brał udział w akcji „Burza”, walczył m.in. w potyczce koło wsi Czarnowo–Undy oraz pod Wyknem (za co został odznaczony Krzyżem Walecznych po raz drugi).
Po zajęciu w lecie 1944 r. Białostocczyzny przez Sowietów oddział rozwiązano. Rećko podjął pracę w Zarządzie Lasów w Zambrowie pod nazwiskiem Henryk Grobowski. 10 października zawarł związek małżeński z Anną Czajkowską, łączniczką AK. Od grudnia 1944 r. był adiutantem komendanta Obwodu Zambrów AK kapitana Ferdynanda Tokarzewskiego „Kruka” i przygotowywał zamachy na najważniejszych funkcjonariuszy sowieckich i Urzędu Bezpieczeństwa. 21 stycznia 1945 r. został raniony w płuca i zatrzymany we wsi Tybory–Żochy przez NKWD i Urząd Bezpieczeństwa; przewieziony do Białegostoku i osadzony w więzieniu. Umieszczony w celi pojedynczej w suterenach oraz pozbawiony na dwa miesiące spacerów, pomimo odniesionej rany był pozbawiony opieki medycznej. 9 maja 1945 r. zbiegł podczas zbiorowej ucieczki więźniów, po czym pod fałszywym nazwiskiem został przerzucony przez Armię Krajową do Warszawy w celu leczenia. 1 czerwca 1945 r. za całokształt pracy konspiracyjnej został odznaczony Orderem Virtuti Militari V klasy. Na przełomie 1945/1946 wrócił na Białostocczyznę, został mianowany adiutantem prezesa Okręgu Białystok Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” podpułkownika Mariana Świtalskiego „Sulimy”, pełnił funkcję jego osobistej ochrony, był członkiem jego grupy dyspozycyjnej. Świtalski w 1946 r. wnioskował o odznaczenie go Krzyżem Walecznych po raz trzeci i awansowanie na porucznika, jednak brakuje informacji o ewentualnym zatwierdzeniu tych wniosków.
Na początku października 1946 r. w Warszawie wziął udział w likwidacji żony legendarnego komendanta Okręgu AK Białystok i twórcy Armii Krajowej Obywateli pułkownika Władysława Liniarskiego „Mścisława” – Ireny – skazanej na śmierć przez kierownictwo Obszaru Centralnego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” za przywłaszczenie pieniędzy organizacyjnych oraz kontakty z Urzędem Bezpieczeństwa. Zginął 11 października podczas powrotu na Białostocczyznę, w walce z plutonem operacyjnym Milicji Obywatelskiej w okolicy Wysokiego Mazowieckiego. Jego zwłoki zostały przewiezione do Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Wysokiem Mazowieckiem, gdzie przez trzy dni były wystawione na widok publiczny (funkcjonariusze obserwowali reakcje przechodniów, sprawdzając, kto go znał). Szef Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego porucznik Albin Barycki, kolega Rećki ze szkoły, nakazał wójtowi gminy pochowanie go w bezimiennym grobie na miejscowym cmentarzu (inne ofiary grzebano w nieznanych obecnie, potajemnych lokalizacjach). Rok później Anna Rećko uzyskała podstępem zgodę na ekshumację (pismo podsunęła szefowi Urzędu Bezpieczeństwa do podpisu pomiędzy innymi formularzami jego sekretarka – współpracowniczka Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”) i 11 października 1947 r. przeniosła zwłoki męża do grobu rodzinnego na cmentarzu parafialnym w Kobylinie.
Piotr Łapiński, Marcin Zwolski