ulica Powązkowska 1-14
Cmentarz został założony w 1790 roku i początkowo miał powierzchnię 2 ha. Obecnie ta zabytkowa nekropolia zajmuje obszar 43 ha. Podczas okupacji niemieckiej na cmentarzu odbywały się spotkania konspiracyjne, były tu również składy broni polskiego podziemia niepodległościowego.
Po wojnie przy murze Cmentarza Wojskowego na Powązkach, w miejscu gdzie było dzikie wysypisko śmieci i kompostownik , skrycie chowano więźniów zamordowanych przez UBP w latach 1948-1956. Jest to tzw. „Kwatera Ł” o wymiarach 20-26 na 39 m, na której pochowane są ciała około 300 ofiar okupanta komunistycznego, głównie oficerów i żołnierzy polskich formacji niepodległościowych. Aby zatrzeć ślady tajnych pochówków teren wcielono do cmentarza, wyrównano i w okresie stanu wojennego zezwolono na pochówki na tym miejscu. Znajdują się tutaj groby byłych wojskowych komunistycznego Ludowego Wojska Polskiego i funkcjonariuszy komunistycznych lub ich rodzin.
Karol Wołek
W lipcu 2012 r. na warszawskich Powązkach Wojskowych w Kwaterze Ł, tzw. Łączce, rozpoczął się pierwszy etap prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych, których celem było odnalezienie miejsc pogrzebania, jak można było wnioskować z zachowanych źródeł archiwalnych, ok. 300 osób zamordowanych w więzieniu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego znajdującego się przy ul. Rakowieckiej w Warszawie w latach 1948–1956. Prace objęły teren byłego śmietnika, na którym na początku lat 90. XX wieku staraniem rodzin ofiar komunizmu postawiony został pomnik upamiętniający tych wszystkich, którzy kres swego życia znaleźli na „Łączce”. W ramach tego etapu prac ekipa pod kierownictwem dr. hab. Krzysztofa Szwagrzyka odnalazła i wydobyła z dołów śmierci szczątki 86 osób. Trzy czwarte odnalezionych i wydobytych z ziemi szczątków miało ślady po strzale lub strzałach oddanych z broni krótkiej w tył głowy tzw. metodą katyńską. Większość szczątków odnaleziona została w zbiorowych dołach śmierci, do których ciała wrzucane były twarzą w kierunku ziemi. Przy wielu szczątkach odnaleziono ślady sznura i kabla elektrycznego, którymi ofiary przed śmiercią miały wiązane ręce.
Kolejny, drugi etap prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych na „Łączce” miał miejsce w 2013 r. i objął swym zasięgiem znajdującą się na tym terenie alejkę asfaltową oraz przylegający do Kwatery Ł chodnik. Pod alejką i chodnikiem odkryto zbiorowe doły śmierci, z których wydobyto szczątki ok. 116 osób, zamordowanych w większości również metodą katyńską, tzn. strzałem w tył głowy.
W 2014 r odbył się trzeci etap prac na Łączce, którego celem było określenie zasięgu pola więziennych pochówków. W ramach powadzonych działań odnaleziono 3 groby śmierci i wydobyto z nich szczątki 3 osób.
W sumie w czasie 3 etapów prac ekipie IPN-u udało się odnaleźć szczątki 202 osób, w tym prawdopodobnie 2 kobiet. Do czerwca 2016 r. w wyniku badań genetycznych tożsamość odzyskało 47 osób, w tym m.in.: Stanisław Kasznica „Wąsowski”, Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, Hieronim Dekutowski „Zapora”.
27 września 2015 r. miał miejsce uroczysty pogrzeb 35 odnalezionych na „Łączce” i zidentyfikowanych Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych, których doczesne szczątki pochowane zostały w Panteonie – mauzoleum, wzniesionym w części Kwatery Ł.
We wrześniu 2016 rozpoczął się czwarty etap poszukiwań, który mógł ruszyć po przeniesieniu z terenu „Łączki” grobów, powstałych na tym terenie w latach stanu wojennego.
Szacuje się, że do odnalezienia i ekshumacji pozostało jeszcze 100 szczątków ofiar zamordowanych w więzieniu przy ul. Rakowieckiej, w tym generała Emila Augusta Fieldorfa ps. „Nil”, rotmistrza Witolda Pileckiego, podpułkownika Łukasza Cieplińskiego wraz z członkami IV Zarządu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” oraz wielu innych polskich żołnierzy i działaczy niepodległościowych, ofiar komunistycznego reżimu.
Tadeusz Płużański, Beata Sławińska
ulica Wałbrzyska 1
Cmentarz został założony na początku XX wieku. Zajmuje obszar 4 ha. Zostali tu pochowani żołnierze wojny obronnej i ofiary niemieckich bombardowań Warszawy z 1939 roku oraz powstańcy warszawscy. W latach 1946-1948 przy murze cmentarza i pomiędzy grobami potajemnie pochowano co najmniej kilkuset żołnierzy AK, NSZ, WiN i innych formacji pomordowanych w aresztach i więzieniach UBP i Informacji Wojskowej.
W 2014 roku na cmentarzu prowadzono prace archeologiczno-sondażowe, którymi kierował prof. Krzysztof Szwagrzyk. IPN szacuje, że mogą się tu znajdować zwłoki nawet tysiąca osób zakatowanych, zagłodzonych, bądź zabitych w obozach, więzieniach i aresztach komunistycznych. W ramach prowadzonych w okresie od 30 czerwca do 11 lipca 2014 r. prac ustalono kształt i obszar pola więziennego, gdzie dokonywano potajemnych pochówków oraz odnaleziono szczątki 23 osób. W czasie prac poszukiwawczych wydobyto 4 ciała ofiar komunizmu.
Beata Sławińska, Karol Wołek
ulica Św. Wincentego 83
Cmentarz położony pomiędzy ulicami Św. Wincentego i Jana Odrowąża powstał na terenie podwarszawskiej wsi Bródno w 1884 roku. Początkowo miał powierzchnię 65 ha, obecnie zajmuje obszar 114 ha. Podczas wojny w grobowcach znajdowały się składy broni polskich podziemnych formacji wojskowych. Pełnił również funkcję poligonu szkoleniowego dla żołnierzy podziemnego Wojska Polskiego, a także służył za schronienie osobom poszukiwanym przez Gestapo.
Po wkroczeniu okupanta sowieckiego potajemnie chowano tu pomordowanych przez komunistów w praskich więzieniach żołnierzy formacji niepodległościowych. Zwłoki grzebano nocami wzdłuż muru cmentarnego odgradzającego cmentarz od ulicy Rzeszowskiej oraz w innych częściach nekropolii. Dla zamaskowania miejsca postawiono pod murem cmentarnym prowizoryczne szalety. W kwaterze 45N podczas zasypywania studni i likwidacji szaletów odnaleziono masowy grób – miejsce tajnego pochówku. Ustawiono w tym miejscu pomnik upamiętniający zamordowanych przez komunistów w latach 1944-1956.
W 2015 roku zespół badawczy pod kierunkiem prof. Krzysztofa Szwagrzyka odnalazł w pobliżu pomnika szczątki 7 osób, co potwierdziło lokalizację kolejnego miejsca tajnego pochówku więźniów zamordowanych i zmarłych w więzieniach i katowniach NKWD na Pradze. Na podstawie przeprowadzonych badań genetycznych, którym poddano odnalezione szczątki, udało się zidentyfikować 2 osoby: Aleksandra Gąskę oraz porucznika Zygmunta Kęskę. Prace poszukiwawcze mają być kontynuowane.
Beata Sławińska, Karol Wołek
Poniemieckie lotnisko znajdujące się na skraju lasu w pobliżu miejscowości Stary Grodków to kolejne miejsce kaźni partyzantów z oddziału „Bartka”. Na terenie lotniska miały miejsce 2 etapy pracy poszukiwawczo-ekshumacyjnych.
W okresie od 19–23 kwietnia 2015 r. badacze wykonali ziemne prace sondażowe za pomocą georadaru oraz magnetometru, które doprowadziły do odnalezienia jednego z baraków dawnego lotniska. Na terenie tego spalonego barku oraz w jego pobliżu odnalezione zostały przedmioty, które dawały nadzieję na odnalezienie wkrótce szczątków ludzi, do których należały.
Ekipa badaczy powróciła na teren lotniska w Starym Grodkowie w marcu i kwietniu 2016 r. W czasie kolejnego etapu prac poszukiwawczych odnaleziono 8 dołów śmierci, w których znajdowały się porozrywane ludzkie szczątki, a także orzełki, ryngrafy, biżuteria, pociski i łuski.
Z odkrytych dołów śmierci wydobyto szczątki ok. 30 osób, które przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu celem wykonania szczegółowych badań oraz pobrania materiału DNA niezbędnego do ich identyfikacji.
Po raz pierwszy w historii badań poszukiwawczo-ekshumacyjnych ekipa IPN otrzymała ogromne wsparcie ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej. W pracach poszukiwawczych w Starym Grodkowie ekipę wspierali saperzy z jednostki w Brzegu.
Tadeusz Płużański, Beata Sławińska
W lesie, w pobliżu wioski Barut, na początku XX wieku została wybudowana mała posiadłość myśliwska składająca się z pałacyku (istnieje do dzisiaj), stodoły oraz budynków gospodarczych. Miejsce to, położone w odległości ok. 3 km od wsi Barut, stało się miejscem kaźni jednej z grup żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, którzy wierząc, że jadą na Zachód, zostali tam brutalnie zamordowani przez UB.
Prace poszukiwawcze szczątków zamordowanych w baruckim lesie partyzantów trwają od od 2012 r. W okresie od 12 do 19 kwietnia 2015 r. zespół dr. hab. Szwagrzyka we współpracy z Muzeum Archeologicznym we Wrocławiu przeprowadził prace poszukiwacze z zakresu archeologii i archeologii podwodnej na terenie tzw. Polany Śmierci, która jest uznawana za miejsce mordu dokonanego przez UB na jednej z grup oddziału „Bartka”. W czasie tych prac odnaleziono wiele przedmiotów, które potwierdzają dokonanie mordu na partyzantach, nie odnaleziono jednak grobu masowego.
Tadeusz Płużański, Beata Sławińska
ulica Antoniego Giełguda
Na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku w latach 40. XX wieku grzebano ciała więźniów straconych i zmarłych w gdańskim więzieniu UB. W 2014 r. członkowie ekipy Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN odnaleźli szczątki 15 ofiar, z ziemi wydobyto szczątki 6 z nich. Szczególnie niezwykłym odkryciem było odnalezienie w jednym dole śmierci, znajdującym się na głębokości ok. 30 cm pod powierzchnią chodnika, szczątków młodej kobiety oraz starszego od niej mężczyzny z wyraźnymi śladami po postrzałach. Badania genetyczne, którym zostały poddane odnalezione szczątki, potwierdziły przypuszczenia badaczy, że odnaleziono Danutę Siedzikównę „Inkę” oraz Feliksa Selmanowicza „Zagończyka”, żołnierzy legendarnego majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.
24 września 2016 r., po 70 latach od dnia ich egzekucji, „Inka” i „Zagończyk” doczekali się pogrzebu o charakterze państwowym. Na pogrzeb zorganizowany przez IPN oraz NSZZ „Solidarność” przybyły najważniejsze osoby w państwie z Prezydentem RP na czele. W orszaku pogrzebowym udział wzięło kilkanaście tysięcy Polaków, którzy przybyli z całej Polski, aby oddać swoją obecnością hołd młodej dziewczynce i jej starszemu koledze, zamordowanym przez komunistów, ponieważ „zachowali się jak trzeba”.
W lipcu 2015 r. zespół dr. hab. Krzysztofa Szwagrzyka po raz kolejny przybył na Cmentarz Garnizonowy w Gdańsku, na którym, w obrębie kwatery nr 14, odnaleziono szczątki kolejnych 44 osób – w tym 11 więźniów straconych lub zmarłych w więzieniu Urzędu Bezpieczeństwa przy ul. Kurkowej w Gdańsku. Wśród odnalezionych znajdują się szczątki straconego w 1947 r. porucznika marynarki wojennej Adama Dedio, co potwierdziły badania DNA przeprowadzone w 2016 r.
Tadeusz Płużański, Beata Sławińska
ulica Osobowicka 47-59
Największy cmentarz Wrocławia założony w 1867 roku o powierzchni 52 ha. Na tym cmentarzu chowano zamordowanych w wyniku komunistycznych zbrodni sądowych oraz zmarłych i zamęczonych więźniów od 1945 roku. Niestety nie posiadamy informacji, ilu dokładnie więźniów pochowano do roku 1948. W zachowanej ewidencji pochówków z lat 1948-1954 odnotowane są pochówki 354 osób skazanych na karę śmierci i zamordowanych przez funkcjonariuszy UB. Oprócz żołnierzy WiN, NSZ, ROAK pochowani są tutaj m.in. żołnierz Brygady Świętokrzyskiej, żołnierz Armii Polskiej gen. Andersa, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej z 1920 roku.
Karol Wołek
ul. Wysockiego 1
Za Cmentarzem Prawosławnym przy ul. Wysockiego w Białymstoku Niemcy w czasie wojny wykopali kilka stanowisk strzeleckich połączonych okopami. Było to wówczas północne pogranicze Białegostoku. Sowieci w 1944 r. weszli do miasta ze wschodu i stanowiska te nigdy nie zostały wykorzystane w celach militarnych. Wiosną 1946 r. miejscowi mieszkańcy ze zdumieniem stwierdzili, że błąkające się po okolicy psy zaczęły skądś wywlekać kawałki ludzkich ciał – np. dłoń czy nogę. Szybko stwierdzili, że w stanowiskach strzeleckich ktoś zakopał bardzo płytko zwłoki ludzkie. Sprawą zainteresowała się komórka wywiadowcza Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, która rozpoczęła stałą obserwację tego miejsca. Wywiadowcy stwierdzili wkrótce, że regularnie przyjeżdża tam samochód ciężarowy, z którego umundurowani mężczyźni zrzucają zwłoki pomordowanych ludzi (za śladami po postrzałach) i przysypują je lekko ziemią. Według wywiadowców wiosną i latem 1946 r. pochowano w tym miejscu co najmniej kilkadziesiąt zwłok.
Gdy informacja o przywożeniu w to miejsce zwłok dotarła do żołnierza Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, Czesława Rzemienieckiego, postanowił poszukać tam szczątków swego brata Arkadiusza, który zginął w tym czasie w więzieniu w Białymstoku:
„Zgłosiła się do mnie znajoma łączniczka Armii Krajowej i przekazała informację, że koło prawosławnego cmentarza leżą zwłoki mężczyzny. Ona mieszkała niedaleko cmentarza i obserwowała to miejsce na potrzeby wywiadu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Już wcześniej przywożono tam zwłoki. Mówiła, że są to zwłoki z białostockiego więzienia. Natychmiast poszedłem na wskazane miejsce. Znajdowało się tam stanowisko strzeleckie i były pokopane okopy o głębokości około 1,5 m. Długo nie musiałem szukać, gdyż w jednym miejscu była rozsypana słoma. Znalazłem tam zwłoki mężczyzny ledwie przysypane piaskiem, ubrane tylko w koszulę w kropy. To nie był mój brat, nie znałem tego mężczyzny. Zwłoki były świeże, gdy je poruszyłem, z ust i nosa wylała się czarna maź. Zostawiłem te zwłoki i przysypałem je trochę ziemią. Nie szukałem więcej, poszedłem do domu. Ta łączniczka mówiła mi potem, że chwilę po mnie przyjechali ubecy. Powiedziała także, że w kilka dni później te zwłoki zostały zabrane i pochowane na terenie cmentarza. Nigdy więcej tam nie chodziłem”.
Wywiad Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” był przekonany, że odnalazł miejsce grzebania „ofiar Urzędu Bezpieczeństwa, mordowanych w więzieniu i na podstawie wyroków Sądu Doraźnego”. Wiele wskazuje jednak na to, że mogli to być „leśni”, którzy zginęli w trakcie walk z komunistycznymi formacjami zbrojnymi. Wbrew informacjom wywiadowców, przynajmniej część zwłok nie została przeniesiona i pochowana na terenie cmentarza. Gdy w latach sześćdziesiątych zniwelowano teren i rozpoczęto w tym miejscu budowę osiedla domków jednorodzinnych, mieszkańcy, kopiąc dołki pod słupki ogrodzeniowe na tyłach swych posesji, natrafiali na fragmenty ludzkich kości.
W sierpniu 2016 r. prokurator Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku zarządził prace sondażowo-archeologiczne na dwóch prywatnych posesjach i fragmencie działki miejskiej, na których terenie w czasie wojny znajdowało się stanowisko strzeleckie na tyłach Cmentarza Prawosławnego. W trakcie prac zlokalizowano kilka jam grobowych zawierających szczątki ludzkie. Z jednej z nich ekshumowano jeden szkielet. Teren został zabezpieczony. Prace ekshumacyjne i poszukiwanie pozostałych jam grobowych zaplanowano na wiosnę 2017 r.
Marcin Zwolski
ulica Cmentarna 4b
Cmentarz komunalny założono na terenie wsi Półwieś na początku XX wieku. Zajmuje powierzchnię 27 ha. Na tym cmentarzu funkcjonariusze UB potajemnie chowali ciała żołnierzy i członków podziemia niepodległościowego zamordowanych i zmarłych w wyniku tortur stosowanych podczas przesłuchań, a także zmarłych z głodu i chorób.
Karol Wołek
ulica Wrocławska
Założony w 1813 roku zabytkowy cmentarz komunalny ma powierzchnię 9 ha. W 1963 roku ze względu na brak miejsca nekropolia została zamknięta dla pochówków. Opolska bezpieka po zajęciu miasta przez sowietów dokonywała tu potajemnych pochówków swoich ofiar. Zwłoki grzebano w alejkach lub jako tzw. dochówek pod mającym nastąpić pochówkiem.
Karol Wołek